Osiedle deweloperskie pochłonie Radawkę? Burmistrz ignoruje protesty Mieszkańców
W maju, zaledwie 3 miesiące temu, Rada Miejska uznała za zasadną skargę mieszkańca na bezczynność burmistrza, a już jest kolejna skarga z 12 sierpnia. Wszystko wskazuje na to, że burmistrz Stanisław Kuryłło nie uczy się na własnych błędach i tym razem również nie odpowiedział na pismo mieszkańców Radawki z 10 lutego 2025 r. Mieszkańcy czekali pół roku. Ich skarga, ze względu na brak odpowiedzi została przekazana do Komisji Skarg, Wniosków i Petycji.
Dwoje skarżących mieszkańców Radawki 10 lutego złożyło pismo w Urzędzie Miejskim, skierowane do burmistrza Kamienia Pomorskiego. Pismo dotyczyło planowanej inwestycji na terenie Radawki, pn. „Budowa zespołu budynków mieszkalnych jednorodzinnych wraz z towarzyszącą infrastrukturą na terenie działek 24/2, 119/1, 119/2, 119/3, 119/4 obręb Radawka, gmina Kamień Pomorski”.
W piśmie tym skarżący jako strony postępowania, zajęli stanowisko w sprawie planowanej inwestycji, wyrazili negatywną ocenę, podali argumenty przeciw oraz przykłady. Niestety nie otrzymali odpowiedzi do dnia złożenia skargi. Skarga trafiła do Jakuba Borzymowskiego, który kieruje Komisją Skarg, Wniosków i Petycji. Komisja po przeanalizowaniu dokumentów przedstawi Radzie Miejskiej projekt o zasadności lub bezzasadności skargi.
Czego dotyczy sporna inwestycja?
Inwestor przewiduje realizację budynków mieszkalnych jednorodzinnych wraz z infrastrukturą towarzyszącą w tym drogę dojazdową do poszczególnych budynków. Zakłada się budowę 78 domów pojedynczych dwulokalowych i 17 domów podwójnych. Projektowane budynki miałyby być posadowione w granicach działek 24/2, 119/1, 119/2, 119/3, 119/4 – obręb Radawka.


Według dokumentacji inwestycji zakłada się, że projektowana zabudowa zaopatrywana będzie w wodę z sieci wodociągowej, natomiast powstające ścieki bytowe będą odprowadzane do szczelnych, bezodpływowych zbiorników na ścieki bytowe (do czasu wykonania gminnej sieci kanalizacyjnej sanitarnej w rejonie przedsięwzięcia). W zakresie wód opadowych i roztopowych przewiduje się budowę zbiorników bezodpływowych.
Mieszkańcy Radawki protestują
Mieszkańcy Radawki sprzeciwiają się planom firmy Saveinvest, wskazując, że nowa zabudowa zagrozi zarówno przyrodzie, jak i jakości życia w wiosce. Radawka to spokojne miejsce otoczone łąkami i lasami, w którym żyją sarny, łosie i rzadkie ptaki, a podmokłe tereny sprzyjają płazom i ptakom wodnym. Budowa osiedla z 95 domami oznaczałaby wzmożony ruch, hałas, wycinkę zieleni i problemy ze ściekami, a brak stref buforowych uderzy bezpośrednio w obecnych mieszkańców.
Jednym z najczęściej wspominanych problemów jest położenie inwestycji, która będzie w bezpośrednim sąsiedztwie obecnych zabudowań, „pochłaniając” małą wieś.
Rozmawialiśmy z jednym z mieszkańców Radawki, który od początku jest bardzo zaangażowany w sprawę. Nazwał ją „inwazją dewelopera”. Nasz rozmówca czuje się zaskoczony faktem, że nagle Mieszkańców stawia się w obliczu tak dużej zmiany, a następnie ignoruje ich głosy protestu. Wyraził obawy, że powstające domy najprawdopodobniej będą wykorzystywane jedynie przez krótki okres w roku, jako obiekty przyjazdowe, co całkowicie zmieni charakter wsi. Dodał, że infrastruktura jest nieprzygotowana, a szamba z nawet 95 domów dwurodzinnych na osiedlu musiałyby być masowo wywożone.
W obrębie Radawka nie ma działek o takich numerach
10 lutego były ?data pisma do burmistrza
Szokiem byłoby dla mnie gdyby deweloper wybudował szambo dla każdej nieruchomości oddzielnie. Myślę, że wykona kanalizację (podobnie jak wodociąg) i gdzieś na skraju inwestycji wykona większy zbiornik na nieczystości (albo kilka obok siebie by pominąć papierologię).
Co nie zmienia faktu, że gdyby w tych 95 domach zamieszkało przez pewien czas (np. w sezonie letnim lub świątecznym) choć po 2 osoby to dałoby to około 190 osób.
Google mówi, że średnio na mieszkańca trzeba przyjąć około 130L wody na dobę co w takim układzie daje:
190×0,13=~25m3 ścieków na dobę.
Należy się spodziewać przyjazdu szambiarki przynajmniej 2 x na dobę (może tylko w sezonie ale…).
Trzeba też dostarczyć podobną ilość wody. Trudno powiedzieć jakie ciśnienie wody mają okoliczni mieszkańcy szczególnie latem i szczególnie w godzinach szczytowego poboru, stąd może to również wpłynąć na komfort życia pozostałych mieszkańców…
Jak sądzę deweloper rozpoznał temat z wodą w miejscu planowanej inwestycji i wie jakie jest jej ciśnienie w sieci. Może już przewidział jakiś zestaw do podnoszenia ciśnienia wody dla swojego osiedla a takie rozwiązanie może mieć wpływ na pozostałych mieszkańców miejscowości.
Pożyjemy zobaczymy.
Taaa…. Radny Borzymowski i wszystko jasne…. Czego się można spodziewać?
Zobaczcie obwieszczenie burmistrza nr 45/2024 z 23.09.2924 r. Co ciekawe wskazanych działek nie ma na mapach, a pokazane plany dotyczą działki 128 obr. Radawka. Coś tu śmierdzi
A to nie jest powiązane z byłym prezesem Guranowskim i jego działalnością w Radawce?? 😅 Pociągnięciem wody itp…??
prawie 100 szamb – to od 6.00 do 22.00 będziecie mieli w Radawce korowód szambiarek. Codziennie. W sumie warto zainwestować i kupić taki wóz. robota będzie!
Skarga powinna być zasadna ale zobaczymy?
Wszystko już widziałem w tej Gminie pod rządami obecnego Burmistrza i Zastępcy
Zobaczymy, czekam niecierpliwie na dane z Komisji oraz nie mogę doczekać się Sesji
Dlaczego tfu developer sieci kanalizacyjnej nie podciągnie? Za drogo? Lepiej większy zysk przytulić, szybko sprzedać i zapomnieć? A wioska niech się martwi?
Ależ oczywiście, że tak. Deweloper buduje tanio, sprzedaje drogi i znika z wioski. Problem jest Wasz bo macie burmistrza, który nie myśli i Was nie broni. Będziecie mieli wozy asenizacyjne pod domami codziennie i drogę rozjechaną ciężkimi samochodami. Ale to nie problem dewelopera i ciężko mieć do niego pretensje że chce szybko i dużo zarobić. Skoro gmina się daje kroić to się kroi frajera
95 szczelnych szamb. Już to widzę. To ile szambiarek dziennie będzie musiało tam podjeżdżać? Po czym? Po tej tragicznej pseudodrodze, której nikt nigdy nie wyremontuje? Ktoś w ogóle rozpoznał zagrożenia związane z tą inwestycję? (wg mnie) Na pewno nie Kuryłło bo to nie Jarszewo i okolice
Do gościa z 9.37
A widzisz różnicę miedzy wybudowaniem jednego domu do zamieszkania a budową 100 domów jak w kołchozie?
Jak została odrolniona działka? Są dokumenty? Bardzo dobrze ze poskarżono się na brak odpowiedzi. Chociaż radni sie dowiedzą przy okazji jakie paskudztwa powstają dla biznesu w strefie pięknej przyrody. Kto coś przy tym zyskał lub zyska?
Skarga powinna być zasadna ale jak pan Borzymowski zadziała to wiadomo co będzie?
Trzeba niby popierać swoich, tylko dlaczego?
Panie Borzymowski pan powinien działać dla dobra mieszkańców i w majestacie prawa
Jak zwykle pan Burmistrz Kamienia Pomorskiego nie odpowiada bo po co?
Ma po prostu w du … mieszkańców
Jest skarga i zapewne pan Borzymowski uzna, że skarga jest niezasadna bo jakby inaczej?
Dlaczego pan Burmistrz Stanisław Kuryłło ignoruje mieszkańców?
Kto panu Burmistrzowi daje takie prawo? Kto?
Dlaczego my mieszkańcy nic z tym nie robimy? Kiedy to referendum?
Czas wielki naprawdę na zmiany
A czasem nie protestuje najbardziej ten co sam się niedawno tam wybudował?
Jak nie odpowiedział to skarga zasadna. Koniec kropka
A we Wrzosowie, Osiedle Bursztynowe, będzie inwestycja Zatoka Wrzosowo (Pekabex Development). Najpierw 5 budynku, później kolejne 5. A czekamy jeszcze na pozwolenie 8 budynków zakwaterowania turystycznego (usług turystycznych) innej firmy (Klifova sp. z o.o.). Budynki 3 kondygnacje plus poddasze użytkowe. Brak dróg, brak kanalizacji.
Przy tym inwestycja w Radawce to malutka i mało intensywna.
To jest k.wa jakiś żart! Tereny te zawsze były rolnicze, klasa gleby najczęściej 3a. Skąd inwestor dostał zgody na osiedle? Kto wziął „w łapę”? Kolejny absurd 95 nowych szamb, kto przyjmie takie ilości? Inwestor na poziomie realizacji inwestycji powinien zapewnić sieć kanalizacyjną dla takiego osiedla, nawet jeśli miałoby się to wiązać z partycypacją w kosztach takiej inwestycji przez gminę, czy ZWIK/PGK. Ucierpią lasy? Już ucierpiały… Całe hektary drzew na przestrzeni 2018-2020 zostało wyciętych pod te inwestycje i też nikt z tym nic nie zrobił…
Jeśli ma powstać to powstanie i żaden burmistrz tutaj nie pomoże. Przykładem Międzyzdroje i inwestycja prawie na samej plaży. Burmistrz Bobek wiele razy tłumaczył, że gmina nie mogła tej inwestycji zatrzymać bo nie ma takich kompetencji. Nikt nie zatrzyma globalizacji. Kiedyś Łukęcin był niewielką klimatyczną miejscowością nadmorską. I wszyscy płakali że budują, remontują, że betonoza. Dzisiaj Łukęcin tętni życiem, klimatu nie stracił tylko wygląda zupełnie inaczej. Bardziej nowocześnie. Radawkę też to czeka.
Nie do końca tak jest. Pamiętacie jak było gdy miała powstać ferma norek w gminie Golczewo? Jeśli nie to przypomnę. Gmina zmieniła wtedy plan zagospodarowania dla tej konkretnej działki na której taka ferma miałaby powstać. W takich przypadkach można zrobić tak samo. W Międzyzdrojach można było zabezpieczyć się przed wieżowcami na wydmach wiele lat temu ale rada nic z tym nie zrobiła i nie zmieniła planu. Jakoś w Lubinie jest plan że na jednym z kompleksów działek mogą powstawać budynki tylko do 12 metrów wysokości. Da się powstrzymać takie inwestycje tylko trzeba to zrobić z głową i za wczasu.