Dworzec w Kamieniu Pomorskim okiem przyjezdnego
Kamień Pomorski to miasto przez które rocznie przewija się mnóstwo kuracjuszy, kierujących się do uzdrowisk, czy też turystów jadących nad polskie morze. Wielu do naszego miasta trafia koleją. Wysiadając z pociągu, wita ich budynek kamieńskiego dworca kolejowego.
Przyjmijmy perspektywę przyjezdnego – turysty odwiedzającego nasze miasto.
Dojeżdżając na peron w Kamieniu Pomorskim, czas zaczyna się cofać do pamiętnych lat, gdy orzełek nie nosił korony. Kwadratowe budynki przemysłowe zlepione razem i pomalowane żółtą olejnicą, rdzawe znaki i kruszący się beton.
Wychodzimy z pociągu na rozbitą nawierzchnię pokrywającą peron. Próbujemy ciągnąć za sobą walizkę, jednak walający się gruz skutecznie blokuje małe kółka naszego bagażu. Trudno – bierzemy walizkę do góry, jednocześnie bacząc, aby nie skręcić kostki w jednym z wielu kraterów, które tylko czyhają na naszą nieuwagę.
Po długiej podróży jesteśmy zmęczeni i potrzebujemy skorzystać z toalety. Kierujemy się więc do budynku dworca. Udało się. Drzwi ostrzegają nas przed niewpuszczaniem kota. Kotem nie jesteśmy, wchodzimy.
W środku panuje półmrok, zupełna cisza, a wkoło brak żywego ducha – jakby coś sprawiło, że wszyscy pospiesznie uciekli, zabierając ze sobą co się dało. Przeszywa nas dreszcz, ale nie zwracamy na to uwagi, szybkim krokiem kierujemy się do toalety. Zamknięte. Na szczęście drzwi obok jest kolejna toaleta. Klucze w „Barze u Reni”, opłata 5zł – czytamy. Wspaniale, do tego po podróży jesteśmy głodni, świetnie się składa, że mamy tu bar!
Odwracamy się w poszukiwaniu baru. Naszym oczom ukazują się prowizoryczne barykady z dworcowych ławek, tworzące pewnego rodzaju wysepkę w pustym gmachu dworca. To palisada „Baru u Reni”. Mamy to! Przechodzimy przez barykady i kierujemy się do okienka. Zamknięte.
Zdajemy sobie sprawę, że nic z tego. Polegliśmy, będzie trzeba wytrzymać. Odpalamy Google Maps i znajdujemy trasę do naszego noclegu w hotelu nad zatoką. Daleko, ale zaciskamy zęby.
Rzucamy jeszcze okiem na okienko kasy, chcieliśmy bowiem kupić bilety powrotne. Spuszczone rolety w oknach wskazują na to, że nie będzie to możliwe.
Kierujemy się więc do wyjścia. Niestety jest zabarykadowane, tak jak zabarykadował się bar. Zastanawiamy się, co właściwie zaszło na dworcu w Kamieniu. Skąd barykady, skąd kratery, skąd brak żywego ducha… zamieszki? Kim jest kot, którego nie można wpuszczać? Czy to przez niego?
Otrząsamy się z zadumy, mamy przed sobą kawał drogi, burczy nam w żołądku, a pęcherz znów zaczyna nas poganiać. Zastrzyk adrenaliny uświadamia nam, że barykady obejmują większość drzwi ale jedne pozostawiono otwarte. Otwieramy je i z radością zostawiamy dworzec za sobą. Oglądamy się ostatni raz, jego odrapana fasada i bijąca z okien ciemność zapisuje się nam w pamięci. Mamy nadzieję, że nad wodą będzie lepiej.
W grudniu jac6s pasażerowie wpadli w dziurę na peronie. Szybko ją zasypano.
Wstyd że miasto powiatowe ma taki bałagan wokół dworca.
No dużo roboty ma ta osoba który jest odpowiedzialna 👍
Mieszkałem w Kamieniu od urodzenia czyli od 1977 roku.Teraz 47 lat i po 27 latach miałem okazję odwiedzić dworzec.Normalnie gdy go zobaczyłem to przypomniało mi się moje dzieciństwo jakby czas na tym dworcu stanął w miejscu.Z jednej strony to nawet miło było zobaczyć że coś z dzieciństwa zostało w takim stanie jak 40 lat temu.Tak samo dworzec PKS te barierki prowadzące do stanowisk autobusów też pamiętają lata 80te.
Lata 74-79 . Obydwa dworce tętniące życiem. Kasy biletowe, kiosk Ruch, poczekalnia z barem, toalety, zawiadowca PKP… Dziś obskurna nora. Postój Taxi z 10 taksówek, rybka i piwko w Pelamidzie…Ehh…
I tak od conajmniej 20 lat
Czas zdecydowanie na referendum, aż szkoda, że Kamień Pomorski był aż tak długo pod wodzą Burmistrza Kuryłły, stracone lata dla naszego miasta i jeszcze ludzie wybrali tego pana na następną kadencję, ale mam nadzieję, że to ostatnia bo powinno urzędowanie tego pana zakończyć się przerwaną dekadą czyli po prostu referendum, czas na to wielki bo syf jest w Kamieniu Pomorskim za rządów tego pana a będzie jeszcze większy bo tylko liczy się obecnie dla tego pana przetrwanie i branie wielkiej kasy nieadekwatnej do pracy, kiedy to się skończy? Kiedy nastanie w tym mieście normalność? Nie wiem
To nie tylko 10 straconych lat, to także zaprzepaszczona na wiele lat przyszłość zakredytowana po kokardę 🎀. Taki burmistrz
Jak długo jeszcze będziemy tolerować „tumiwiśizm” i „ajatolahizm” pseudo władz. Ten były trener NIC nie robi dla nas.
Obraz i stan tego dworca to nic innego jak stan i obraz naszej Gminy pod wodzą pinokia. Myślę że referendum zakończy się sukcesem………..
Artykulik o spalonym budynku znikną ,pewnie jakaś presja .Czyli niewielka lub żadna różnica między tą nowością medialną a pomarańczowym …
https://kamien.plus/spalony-dom-archidiakona-w-centrum-uwagi-konserwatora/
Oj Pawełku Pawełku,
Nigdy nie usunęliśmy żadnego artykułu. Wspomniany artykuł jest i był dostępny.
https://kamien.plus/spalony-dom-archidiakona-w-centrum-uwagi-konserwatora/
Redakcja
Jeśli tak jest to..przepraszam ,przeoczenie 🙂
Przejazd kolejowy to kolejny wątek tego kabaretu. Jest zamykany na 10 minut przed odjazdem pociągu ze stacji i często 15 minut przed przyjazdem do dworca Kamień Centralny. Znajduje się w obrębie skrzyżowania ulic Szczecińskiej, Wolińskiej, Mieszka i Dworcowej. Każde jego zamknięcie powoduje paraliż ruchu w centrum na około pół godziny. A sam stan techniczny tego przybytku w ogóle nie odbiega od stanu dworca i jego otoczenia
Szukacie dziury w całym, Kamień Pomorski rozwija się świetnie. Ten cały teren zapewne niebawem zostanie przekazany na kolejny oddział MHZK i skończy się takie biadolenie
Czas by zaczęli obywatele pisać skargi do pkp. Proszę wejść na ich stronę i tam są podzielone tematycznie ( dworce, perony itp.) możliwości napisania pisma. Za 30 dni dostajemy odpowiedź co z naszą skargą . Bo na działanie władzy gminnej już nie liczę.
Do Obiektywnego głosu. No i te wiele osób określających się jako opozycja nie rządzi. Obecnie rządzący są od 10 lat. Mogli się popisać. Był czas. Zasłynęli z wyroków dla prezesów
Dziś łatwo przypisać obecnie rządzącym miastem jakąś niemoc w temacie dworca PKP, przejazdu kolejowego, peronów. Ale czy taki stan powstał wczoraj, rok temu, dziesięć lat temu? Wiele osób określających się jako opozycja, dziś stawia zarzuty, zapominając o tym, że sami kiedyś uczestniczyli w zarządzaniu miastem. Zalatuje hipokryzją.
Gdyby nie Burmistrz Karpiński nie byłoby połączeń z Wysokiej do Kamienia. Dawno temu miało być zlikwidowane. Podjęto skumulowane działania i uratowano tą linię. Taka też bywa rola Burmistrza, a nie tylko nic nie mogę bo to sprawa PKP!!! Około 10-11 lat temu PKP chciało zrobić peron przed przejazdem aby uniknąć zamykania szlabanów. Zaczęły się rozmowy z Kuryłłą i co? G……o.
Dworzec nadal jest własnością PKP i tam należy słać skargi i to w dużych ilościach. Może poskutkuje bo burmistrz nie chciał budynku ( nie miał pomysłu?) I go nie przejął ( ten w Wysokiej przejęła Gmina Golczewo i tam też dno).
Wstyd dla miasta uzdrowiskowego.
Kim jest kot? 😀😀😀😀tekst rewelacja!
to ten kotek co prowadzi Stanlejowi fejsbuka
A teraz taki podobny tekst poproszę ale z perspektywy kota 🙂 To byśmy się pośmiali jakby nas ocenił i nasz władze
Rewelacyjny tekst lekko dyskryminujący kota, ale i tak płakałam ze śmiechu i smutku, że to czysta prawda o moim mieście 😹😹😹
Miałem podobnie .
A przejazdy przed dworcem i wcześniejszy nie są pozbawione krytycznych uwag kierowców i pieszych.
Szkoda gadać.