Jerzy Adamiak mówił coś ważnego na temat działalności firmy Derylak-Bud. Przewodniczący wyłączył mikrofon — nagranie z sesji

Na wczorajszej sesji Rady Powiatu interpelacja w sprawie działalności firmy Derylak-Bud rozpętała dyskusję. Głos między innymi zabrał radny z koalicji rządzącej Jerzy Adamiak (PIS), członek Zarządu Powiatu, który mówił o poczuciu „zablokowania społecznego”, ale przewodniczący Adam Celiński wyłączył mikrofon. Dwa razy. 

Od wielu miesięcy piszemy o problemach z mikrofonami na sesjach w Starostwie. Słuchanie radnych na żywo on-line i odtworzenie nagrań po sesji było całkowicie niemożliwe. Po ostatnim artykule w tej sprawie przewodniczący Adam Celiński zapowiedział, że sprzęt do nagrywania zostanie wymieniony. Teraz, faktycznie nastąpiła zmiana — cała sesja z jednym mikrofonem. Mikrofonem Adama Celińskiego. Wrócimy do tego. 

Rada Powiatu doczeka się działających mikrofonów — zapowiada przewodniczący Adam Celiński po naszym artykule

Radna Dorota Jędrzejewska-Motyka złożyła interpelację w sprawie działalności firmy Derylak-Bud na terenie sąsiadującym ze Starostwem Powiatowym, a także w miejscowości Rarwino. Wskazywała na problem z ciągnącymi się w nieskończoność postępowaniami administracyjnymi wobec firmy, która nic sobie z nich nie robi. 

— Rarwino jest rozjeżdżane. Firma robi sobie, co chce: zanieczyszcza środowisko, stwarza niebezpieczeństwo dla mieszkańców. Następuje wymiana dokumentów i jesteśmy w jakimś „Dniu Świstaka”, że nic się z tym nie robi. — powiedziała radna. Możecie spróbować usłyszeć, co mówi na nagraniu. Spróbować, bo radna siedzi daleko od Adama Celińskiego, więc ledwo ją słychać. 

Kto trzęsie Rarwinem? Pękają ściany, spadają gniazda — zobacz film

Zaraz po niej zabrał głos Jerzy Adamiak. Jego słychać trochę lepiej, bo siedzi bliżej przewodniczącego. Niestety też mu się nie udało dotrzeć z oceną sytuacji do oglądających sesję mieszkańców powiatu. Gdy radny rozpoczął wypowiedź, w której wsparł radną Dorotę Jędrzejewską-Motykę został… zagłuszony przekładaniem papierów przez Adama Celińskiego. 

— To są właśnie wyznaczone dla… — kontynuował Adamiak, ale przewodniczący wyłączył mu mikrofon, bo akurat właśnie postanowił wyszeptać coś na ucho staroście. 

Strumyk z cementem wprost do kanalizacji. „Betonowe jezioro” firmy Derylak-BUD – zobacz film

Mikrofon został włączony ponownie, ale Celiński przypomniał sobie, że czegoś nie doszeptał i wyłączył go raz jeszcze. Przypomina to zabawę w „głuchy telefon”.

Radny Adamiak wybrany do Rady Powiatu z gminy Kamień, przygotował się, zabrał głos w ważnej dla wyborców sprawie. Niestety mieszkańcy nie usłyszą, jak wstawił się za nimi, bo przewodniczący szeptał na ucho staroście i wyłączał jedyny mikrofon.

Przewodnicząca Anna Kowalska domaga się stanowczych działań wobec firmy Derylak-Bud (nagranie z sesji) 

Mieszkańcy za to usłyszą bardzo dobrze wicestarostę Krzysztofa Kronenberga, który ruga koalicjanta Adamiaka, za to, że „czyta źródła, które wprowadzają dezinformację”. Co Kronenberg ma na myśli? Może Postanowienie z 5 maja 2025 r. Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, w którym stwierdza on samowole budowlane w Rarwinie i wykorzystywanie gruntów rolnych na działanie nierolnicze uważa za fejk? A może wyrok WSA w sprawie odrzucenia skargi Derylaka ma pieczątki z ziemniaka? A może nagranie beczki wylewającej popłuczyny betonowe to ustawka? Może to nie jest teren działania firmy Derylak-Bud obok Starostwa a betoniarka to zabawka z Lego? Nie wiemy. 

Wypowiedź radnego Kronenberga skomentowała radna Joanna Piwińska. Co dokładnie powiedziała? Chyba już nikogo to nie zdziwi, ale nie słychać na nagraniu. Coś, że to było… „słabe”?

Za to Mieszkańcy usłyszą bardzo dobrze Adama Celińskiego, który mówi, że nie jest tak, że w sprawie się nic nie dzieje, bo postępowanie toczy się od kilku lat i „postępowanie administracyjne, pani Doroto, wskazuje na pewien tryb postępowania”. Faktycznie starosta Malec jest zapewne liderem toczenia postępowań, bo „toczy” już trzecią kadencję.

I ponownie słychać bardzo dobrze Krzysztofa Kronenberga, który wskazuje, że „właściwość była burmistrza”, więc postanowienie w części zostało przekazane do realizacji burmistrzowi. W tym miejscu polecamy wicestaroście artykuł Kamień.PLUS. 

Rarwino. PINB stawia sprawę jasno. Redakcja pyta, a Kuryłło ściemnia.

Kuryłło za a nawet przeciw! Zobacz fragmenty nagrania z sesji

Z dość oryginalną propozycją wyszła radna Małgorzata Michałowska:

— Czy my jako powiat, moglibyśmy, chociażby ze względu na inwestycję, która będzie się działa na Orzeszkowej, powiedzmy, napisać list z prośbą o podstawowe zabezpieczenie terenu, żeby dzieci nie miały na niego wstępu. Takie ogrodzenie, myślę, nie będzie dużym kosztem, dla takiego przedsiębiorcy, być może możemy po prostu zarekomendować takie rozwiązanie — zaproponowała radna.

Debatę zakończył Adam Celiński, mówiąc, że jest zdania, że dla niego ważna jest deklaracja, by tu i teraz zapobiec jakiemukolwiek zagrożeniu, które wierzy, że jest, po słowach radnej Doroty Jędrzejewskiej-Motyki. Dodał, że starosta zobowiązał się do pracy z własnymi służbami, „bo je ma pod ręką i natychmiast.”

Podsumowując, gra w „gorącego ziemniaka” trwa nadal, absurd goni absurd, w sprawie niby dzieje się dużo, ale nie dzieje się nic, a ziemniak już przestał parzyć — do wszystkiego idzie się przyzwyczaić. Ale do braku jawności posiedzeń i braku dobrych nagrań z sesji Rady Powiatu w Kamieniu Pomorskim nasza redakcja się nie przyzwyczaiła i nie przyzwyczai. A na koniec, zapraszamy wicestarostę do czytania Kamień.PLUS. Posługujemy się nagraniami i dokumentami, a naszych tekstów nie generuje sztuczna inteligencja.