Kamieńscy kibice odpowiadają prezesowi Gryfa
Ostatnimi czasy wywiązał się konflikt na linii kibice — zarząd klubu Gryf Kamień Pomorski. Zniechęceni obecnością policji i rzekomym złym traktowaniem przez nią, „Fanatycy Gryfa” przestali przychodzić na mecze. Na łamach Kamień.PLUS zabrał głos prezes Gryfa Honorat Terczyński — padło parę gorzkich słów. Teraz „Fanatycy” odpowiadają prezesowi.
Przypomnijmy, prezes klubu, Honorat Terczyński tak wypowiedział się o sprawie opustoszałej „żylety” na kamieńskiej trybunie:
To my się czujemy urażeni, że puszczają petardy, a my płacimy za to kary. To wariaci, takich ludzi nie powinni wpuszczać. Wyniki nie idą, to jest szukanie dziury w całym i wyzywanie zawodników. Niech oni sobie jeżdżą na Wysoką Kamieńską i tam sobie kibicują. My się pod nich i pod ich jakieś różne dziwne rzeczy nie podpinamy. Nie wiem, co oni robią, co kombinują.
Sam raz przed meczem do nich podszedłem, bo słyszałem, że ma być odpalenie petard. Zapytałem się, czy dzisiaj będzie spokój, obiecali, że będzie no i ostatnio był. Ale nie wiadomo co komu do łba strzeli, a tym bardziej po alkoholu. Jak oni są urażeni, tak to działa w dwie strony — my też jesteśmy urażeni, bo to my płacimy kary. Nam obecność policji nie przeszkadza, wręcz jesteśmy bardzo zadowoleni, że są i że możemy na nich liczyć.
Po wczorajszym, wygranym meczu z AP Gavia Choszczno, prezes dodał:
Bardzo doceniam wspaniałą młodzież z „Młodego Gryfa”, która jest zawsze mile widziana na trybunie i może liczyć na wsparcie klubu. Moje słowa krytyki były skierowane tylko i wyłącznie do „Fanatyków Gryfa”, którzy nas obrażali wulgarnymi słowami — a zawodnicy zostawiają dla nich to, co mają w życiu najcenniejsze, czyli swoje zdrowie. Kibicem się jest, a nie bywa. Jak jest dobrze, to brawo, a jak źle to od razu atak. Nie pozwolę na wyzywanie i obrażanie zawodników. Zdecydowanie wolimy przeznaczyć pieniądze na doposażenie „Młodego Gryfa” w bębny i nie tylko, zamiast na kary finansowe.
Kibice odpowiadają
Poniżej publikujemy oświadczenie „Fanatyków Gryfa”:
Chcemy odnieść się do zaistniałej sytuacji i sprostować niektóre informacje. Nie zgadzamy się z twierdzeniami, jakobyśmy jako grupa kibiców narażali klub Gryf Kamień Pomorski na jakiekolwiek kary finansowe, osłabiali morale drużyny czy przyczyniali się do jej problemów.
Faktem jest, że od czasu awansu relacje pomiędzy nami a zespołem nie zawsze były najlepsze. Były momenty wzlotów i upadków, a z obu stron – zarówno piłkarzy, jak i kibiców – padały gorzkie słowa. Miało to jednak charakter jednorazowy, a z biegiem czasu sytuacja wracała do normy.
Dlatego nie ma podstaw do stawiania nam zarzutów, że klub cierpi przez nasze działania – ani finansowo, ani mentalnie. Słowa prezesa uważamy za krzywdzące i oderwane od rzeczywistości.
Od momentu, gdy Gryf zaczął swoje występy w lidze okręgowej, zawsze dbaliśmy o dobro klubu. Współpracowaliśmy z zarządem, trenerami i zawodnikami, konsultowaliśmy plany i działaliśmy jak w profesjonalnym stowarzyszeniu. Z meczu na mecz staraliśmy się zachowywać wobec władz klubu w sposób odpowiedzialny i z pełnym szacunkiem.
Wniosek jest prosty – prezes odejdzie, a my jako kibice pozostaniemy. To nasze ostatnie stanowisko w tej sprawie. Niestety, decyzje i działania obecnego prezesa uderzyły również w szersze grono kibiców, niezwiązanych z naszą grupą. To poważna strata dla całego środowiska piłkarskiego w Kamieniu, dla ludzi, którzy pasjonują się lokalnym futbolem.
Kibicom niezwiązanym z naszą grupą należą się oficjalne przeprosiny ze strony prezesa.
W odpowiedzi na sugestie, że mamy wspierać inne kluby czy jeździć do sąsiednich miejscowości, odpowiadamy jasno: tu jest nasz dom, tu jest nasze miejsce i tego nikt nie zmieni.
Jednocześnie chcemy przeprosić zawodników, którzy mogli poczuć się dotknięci naszymi słowami. Sami również poczuliśmy się urażeni wypowiedziami z waszej strony. Gratulujemy wczorajszego zwycięstwa i wierzymy, że będzie to przełom w rozgrywkach IV ligi.
Jeśli klub rzeczywiście został ukarany finansowo w związku z naszym zachowaniem, oczekujemy publicznego wyjaśnienia oraz przedstawienia konkretnych argumentów. Podkreślamy: nie jesteśmy przestępcami, jesteśmy kibicami.
Dopóki jednak na stadionie będzie obecna policja, a my będziemy piętnowani przez władze klubu i służby, bojkot będzie podtrzymany a trybuny dalej pozostaną puste.
Ze szczerymi pozdrowieniami UG09 Fanatycy Gryfa
Kom są rodzice że puszczają 10, 12, 15 Latków na tą trybunę? Śpiewy z wyzwiskami, przekleństwa, wyzwiska na piłkarzy i przyśpiewki na policję która stoi i pilnuje. Nic więcej. Gratulacje dla rodziców którzy tak wychowują swoje dzieci. Brawo. I jeszcze mają pretensje i ultimatum albo policja albo my. No to żegnajcie sie ze stadionem bo my jako mieszkańcy i nirmalni kibice oczekujemy że policja będzie na każdym meczu i będzie pilnować abyście sobie krzywdy nie zrobili
I to ma być argument i robienie z tych ludzi bandytów ? No śmiechu warte poprostu żenada.
Śmiechu warte, dopóki będzie Policja… Dla mnie Policja powinna być na każdym meczu… Co Policja ma do kibicowania? Niektórym się chyba coś pomyliło…. Podziwiam rodziców, którzy puszczają dzieci na tę trybunę… Jak ich nie ma to spokojnie można obejrzeć mecz z dzieckiem.
Co się wydarzyło że tak sądzisz ktoś ucierpiał ? Co masz na nich napisz proszę.
Krótką pamięć macie jak jakiś idiota, bo ciężko go nazwać inaczej z Waszej trybuny rzucił petardą w zawodnika drużyny przeciwnej i Gryf dostał karę finansową i normalni kibice nie mogli obejrzeć kolejnego meczu, bo mecz odbył się bez kibiców.
co ty za brednie wypisujesz XDDDD iq na poziomie ziemniaka