Od Czytelnika: Coś zakwitło w Zalewie Kamieńskim. Sinice?
Do naszej redakcji napisał zaniepokojony Czytelnik, który zauważył na powierzchni Zalewu Kamieńskiego zielonkawą, kożuchowatą warstwę unoszącą się na wodzie. Wyglądem przypomina zakwit sinic, które o tej porze roku często pojawiają się w wodach śródlądowych i przybrzeżnych.

Sinice mogą być groźne. W sprzyjających warunkach (wysoka temperatura i duża ilość substancji odżywczych) namnażają się gwałtownie, a niektóre gatunki wytwarzają toksyny niebezpieczne dla ludzi i zwierząt. Kontakt z wodą zanieczyszczoną sinicami może wywołać podrażnienia skóry, nudności czy bóle brzucha. Szczególnie ryzykowne jest picie takiej wody lub kąpiel.

Na rozwój sinic ogromny wpływ ma także stan czystości Zalewu. Jeśli do wody trafiają nieoczyszczone ścieki, np. z pobliskich wiosek, to dostarczają one ogromnych ilości związków azotu i fosforu. Te substancje są pożywką dla sinic, przyspieszając i wzmacniając ich zakwit.
Na chwilę obecną jednak oficjalnych komunikatów w tej sprawie — kierujemy więc zapytanie do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kamieniu Pomorskim.

Droga redakcjo to zakwit sinic i jest to normalne w tym okresie. Nie zdarza się tylko w Kamieniu ale też nad morzem
To nie wygląda na zakwit
To jest zakwit i zapewne „wyłapany” między Marina a kładka w miejscu gdzie nie ma przepływu wody . Tak będzie zawsze – pomosty mariny zaburzyły nieco ruch wody .
Ścieki m. in. z Jarszewa na pewno nie pomagają
Hello Panie redaktorze – taki zakwit pojawia się co roku w okolicach sierpnia i szczególnie w rejonie zatoki Karpinki. Nic nowego.
I co?
Gdyby to Mamzer był burmistrzem to pewnie sinice by nie zakwitły!
Gdyby Mamzer był burmistrzem to nie byłoby takiego długu i takiej patologii!!!
Pewnie przypłynęło z Dzikiej Plaży