Od Czytelnika: Między krzakami a rowerami prawie idzie się zmieścić!
Nasz Czytelnik napisał do redakcji w sprawie problematycznego dla pieszych fragmentu chodnika przy ul. Wolińskiej w Kamieniu Pomorskim. W czym rzecz? W krzakach i „leniwych rowerzystach” (jak określił ich Czytelnik), którzy zaraz przed przejazdem kolejowym bardzo utrudniają poruszanie się po chodniku.
Chodnik jest dość wąski miejscami, a krzaki wychodzą na niego tak, że ciężko jest przejść, szczególnie z większym wózkiem dla dzieci. Dodatkowo ścieżka rowerowa została zaprojektowana tak, że rowerzyści powinni przejeżdżać na drugą stronę jezdni i następnie z powrotem. Ludzie z lenistwa nie przejeżdżają na ścieżkę rowerową po drugiej stronie, tylko jadą chodnikiem, bardzo często wymuszając pierwszeństwo na pieszym, a może nie pierwszeństwo tylko po prostu przejazd nieuprawniony. Nie sposób iść normalnie chodnikiem, bo co chwilę ktoś dzwoni dzwonkiem roweru — pisze Czytelnik — Może osoby odpowiedzialne się tym zainteresują po artykule — dodaje.
Te krzaki powinny być podcięte przez PGK. Kiedyś , za poprzedniego gospodarza stadionu wszystkie krzewy podcinał Pan konserwator . Liście też były wygarabiane .
Najgłupsza ścieżka rowerowa – ulica Wolińska – położona po dwóch stronach drogi . Zbudowana bodajże za pana Bronka jako burmistrza . 90 procent rowerzystów zawsze jedzie przy stadionie mimo tego że ta część chodnika jest tylko dla pieszych . Zwrócenie uwagi rowerzyście często powoduje nieprzyjemne komentarze .wszyscy o tym wiedzą – łącznie z policja – nikt nic nie robi . Norma .
Władza gminna i powiatowa w ogóle w Kamieniu Pomorskim nie widzi żadnych nieprawidłowości tylko nie wiem dlaczego?
Rowerzyści nie są leniwi tylko nie ma jak przejechać zgodnie z przepisami bo od torów do tego przejazdu na drugą stronę jest kilkadziesiąt metrów chodnika tylko dla pieszych, tak to jest jak poszczególne fragmenty remontuje się osobno i projekty robią różne osoby, a później nic się nie zgadza… Co do krzaków to gdyby wystawały z działki prywatnej to by się dla właściciela dawno kary posypały ale teren jest miejski więc przecież sami sobie nie dadzą a kto będzie wydawał na przycinanie, przecież trzeba zrobić rewitalizację placu na „zamkniętej” za 10 baniek mimo że ów nie wymaga żadnej rewitalizacji…
Kuryłło jadąc do/z pracy nic takiego nie widzi
Malec czy Kronenberg jadąc do/z pracy nic takiego też nie widzą
Na sesjach powiedzą, że wszystko jest git
Te krzaki powinny być podcięte przez PGK. Kiedyś , za poprzedniego gospodarza stadionu wszystkie krzewy podcinał Pan konserwator . Liście też były wygarabiane .
To nie jest lenistwo tylko debilizm ….kto tak zaprojektował drogę rowerową?
Otóż to! Ta ścieżka rowerowa na ul. Wolińskiej, to porażka. Rowerzysta zmuszony jest do kilkukrotnego przekraczania jezdni na jednej tylko ulicy. Trzeba być kamikaze, żeby przez nią przejechać zgodnie z tą organizacją ruchu. Jak komuś życie miłe to nie będzie jeździł slalomem jak jakiś pajac. Czy to naprawdę taki wielki problem przesunąć się na chodniku na chwilkę?!
Tak – problem . Masz pretensje , że jeździsz slalomem pedałuj po jezdni.
Za takie krzaki karać właścicieli nieruchomości jak za bezprawne zajęcie pasa drogowego dowalić karę minimum roczą
Napiszcie o Jedności narodowej. Niedawno robiona. Drzewa wycieli krzaki posadzili. To chyba drobne róże i teraz one żyją bo żyją. Jak jest sucho to marnieją jak pada to walczą. Szkoda kasy na nasadzenia aby tylko zrobić uroczysty odbiór i pokazać się w mediach i wyborach. Co by nie mówił Kulda dbała o zieleń. Teraz wolnoamerykanka w PGK. Jak napiszecie to się ożywiają
Krzaki mamy w parku na chodnikach ma być uprzątnięte. Jedno pytanie mam czy na tym wyjeżdzie z Orzeszkowej na Mieszka bedzie poprawione to skrzyżowanie? Tam jest bardzo dużo wypadków z rowerzystami. Wjeżdząją bardzo szybko i zostają potrąceni przez auta jadące od str Orzeszkowej.