czwartek, 4 września, 2025
Kamień PomorskiKultura i sport Kamień

Prezes Gryfa szczerze o trudnych początkach w IV lidze. Wypowiedź dla Kamień.PLUS

Początek sezonu dla Gryfa Kamień Pomorski w IV lidze okazał się niezwykle wymagający. Zespół z Kamienia Pomorskiego zanotował serię samych porażek, zdobywając zaledwie jedną bramkę. Wyniki mówią same za siebie: 0:4 z Błękitnymi Stargard, 1:7 ze Świtem Skolwin, 0:1 z Gwardią Koszalin oraz 0:2 z Iną Goleniów. O tej ciężkiej sytuacji wypowiedział się dla Kamień.PLUS prezes Gryfa, Honorat Terczyński.

Przeskok

Prezes Terczyński otwarcie przyznaje, że wyniki nie są zadowalające nikogo – ani kibiców, ani zarządu. Podkreśla, że Gryf jest „nowicjuszem” w lidze i drużyną, która, szczerze mówiąc, nie była przygotowana na awans do IV ligi, nawet organizacyjnie. „Musimy sobie szczerze powiedzieć, nie byliśmy przygotowani na ten moment, żeby to była ta czwarta liga. No i teraz to dobitnie widać” – mówi. Problemy kadrowe są zauważalne, brakuje zawodników o jakości niezbędnej do gry na poziomie czwartoligowym. „Organizacją na pewno tutaj nie dojeżdżamy, jak i jakościowo” – podsumowuje.

Choć prezes przyznaje, że „nie miało być tego wielkiego przeskoku”, różnica w poziomie ostatecznie jest bardzo widoczna. Wielu chłopaków, którzy grali w okręgówce, nie radzi sobie z przejściem do IV ligi. Prezes wspomina też o zawodnikach, którzy mają doświadczenie w wyższych ligach — takich jak Krzysztof Bątkowski, który przeszedł do Gryfa ze Sparty Gryfice. Tarczyński zaznacza, że żaden zawodnik, nawet taki jak Messi, nie zbawi drużyny, jeśli nie będzie wspierany przez cały zespół.

Finanse

Kolejnym kluczowym aspektem są różnice finansowe. Według Terczyńskiego realia znacznie się zmieniły od ostatniego pobytu Gryfa w IV lidze. Prezes wspomina o przypadkach, gdzie zawodnicy zarabiają „potężne pieniądze”, nawet 8-10 tysięcy złotych miesięcznie. Gryf Kamień Pomorski, z drugiej strony, stawia na lokalnych chłopaków, którzy nie utrzymują się z gry, ponieważ klub nie ma takich sponsorów, aby konkurować z drużynami pokroju Błękitnych czy Świtu. Głównym sponsorem jest miasto, ale aby dorównać innym zespołom, potrzebne byłyby sumy dwu lub trzykrotnie wyższe.

Powinno być inaczej

Prezes Honorat Terczyński z rozczarowaniem wspomina o pierwszych dwóch meczach, które, jego zdaniem, powinny były zostać wygrane. „Jesteśmy, mogę otwarcie powiedzieć, frajerami w pierwszych dwóch meczach. Powinniśmy je wygrać.” – stwierdza, dodając, że niewykorzystane stuprocentowe sytuacje w tych meczach mogłyby dać klubowi sześć punktów i „zupełnie inną atmosferę”.

Mimo wszystko, w zespole nie ma „złej energii”. Trener Dawid Sandzewicz, który wprowadził zespół do ligi, pozostaje na stanowisku. Zespół, choć świadomy trudności, nie jest załamany. Przyszłość pozostaje niepewna, ale klub patrzy w nią z nadzieją. „Nie wolno się załamywać. Trzeba przeć do przodu” – mówi prezes. Drużyna poznaje ligę i będzie walczyć, trenować i rozwijać się, aby zdobywać punkty, zadowalając tym samym kibiców i zarząd.

„Mówić to my możemy dużo, a co będzie, to dopiero czas pokaże” – kończy Terczyński. Gryf Kamień Pomorski, jako „nowy” w lidze, musi stawić czoła realiom i kontynuować walkę na boisku.

Dziękujemy za wypowiedź — redakcja Kamień.PLUS trzyma kciuki za Gryfiarzy!

Dodaj komentarz

16 myśli o “Prezes Gryfa szczerze o trudnych początkach w IV lidze. Wypowiedź dla Kamień.PLUS

  • Honorat parodia czyli prawa ręka Stacha; trzy lata walczyli o awans a nie przygotowali boiska pod licencję; B klasa gra na głównej płycie a główny zespół na sztucznej; jak nie ma kasy to pytanie podstawę gdzie pieniądze na Benedyczaka?

    1
    0
    Odpowiedz
    • Boisko nie ma licencji ? Przecież w poprzednim sezonie było normalnie używane ?

      0
      0
      Odpowiedz
      • W IV lidze piłkarze nie mogą iść do szatni przez teren dostępny dla kibiców. Idąc między Grzybkiem a główną płytą przecinają teren kibiców. W niższych ligach to przechodziło w IV lidze nie. Klub latami starał się o awans tylko nie jest gotowy na grę w IV lidze. Dlatego grają na sztucznej murawie.

        1
        0
        Odpowiedz
    • Pan Honorat jest prezesem bodajże dopiero rok – co wcale nie oznacza że ten rok miał na rozgrzewkę .

      0
      0
      Odpowiedz
  • Taaaa – inni zarabiają po 10 tys , miasto powinno dać 2-3 razy więcej jak mamy sprostać nowym wymaganiom . Brak bogatych sponsorów . Coś nowego ? Ach – no nieprzygotowani . Zarząd niech się więc tłumaczy z zaistniałej sytuacji .Komu – MIASTU – skoro to miasto łoży najwięcej . To jest klub – instytucja publiczna . Więcej transparentności – mniej chęci robienia biznesu .

    0
    0
    Odpowiedz
  • Jak można twierdzić , że drużyna była nie przygotowana do awansu ,skoro w dwóch poprzednich sezonach już byli jedną nogą w 4 lidze ? Słaba pamięć ?Przecież ostatni awansowy sezon wygraliście w cuglach – i ciągle nie przygotowani ? To jak teraz spadniecie , to się wtedy przygotujecie ? O co chodzi poza tym , że trzeba strzelić jedną bramkę więcej ? Pan prezes jako prezes niech szuka w takim razie sponsorów , skoro problemem jest brak pieniędzy . I trzeba ustalić czy idziecie w kierunku „ niby-zawodowym „ czy po prostu jest to amatorski klub sportowy dla pasjonatów owszem skoncentrowany na dobrym wyniku ale bez stresu . Myślę , że wiele osób rozumie realia finansowe i nie powinno być zbyt dużego ciśnienia na „dowiezienie” wyniku . Natomiast tragedią byłoby , gdyby piłkarze zaczęli marzyć o pensji 10 tys PLN !!!To nie to miasto .

    1
    0
    Odpowiedz
  • Nie róbmy dramy – to jest tylko piłka nożna i to piąta w hierarchii klasa męskich ligowych rozgrywek piłkarskich.Dobrze , że prezes teraz sam tłumaczy ,bo po komentarzu trenera co do kibiców oglądających Gryf powinien on zająć się tylko trenowaniem lub koszeniem trawy a nie wypowiedziami w mediach – ciut ciszy nie zaszkodzi .Natomiast należy zauważyć i oddać sprawiedliwości trenerowi że obrane zadanie – utrzymanie się w IV lidze jest jedynym realistycznym celem obecnie . Droga redakcjo – trzymajcie kciuki mocno bo jak pokazują ostatnie wybory ( 2x) bez poparcia „ gryfiarzy „ ciężko zmienić władzę w Kamieniu …

    1
    0
    Odpowiedz
  • dla pana prezesa, trenera i kopaczy mam serial – ted lasso. serio spróbujcie chociaż kilka odcinków, to o Was 🙂

    2
    0
    Odpowiedz
  • Do anonima który starych zawodników wysyła na emeryturę i chce grać lokalnymi najlepszymi zawodnikami. Powiem tak z piłką miał pan tyle wspólnego co ja z kosmonautykom. W każdym klubie jest mieszanka starzy i młodzi i to funkcjonuje i tak musi być. Jeżeli chodzi by grali sami młodzi lokalni to byśmy grali okręgówce o miejsce 5-10 przy dobrych wiatrach. A jeżeli chodzi o najstarszych dwóch czy trzech zawodników to rzeczywiście może umiejętności jakieś pozostały ale szybkości i zwinności już brakuje . Panowie głowy do góry i walczyć w każdym meczu o zwycięstwo.

    1
    0
    Odpowiedz
  • Gryf Kamień Pomorski to moja drużyna, wielkie uwielbienie mojego taty, nigdy nie zapomnę jego zaangażowania w sprawy drużyny i nigdy nie zapominam zawodników nawet tych najstarszych!
    Dawid znam Cię długo i proszę dobierz porządnie ludzi i zmobilizuj chłopaków do gry!
    Słyszałam, że jesteś w stanie to zrobić, ja w Ciebie wierzę! Niektórzy już niestety nie!?
    Trenerze i zawodnicy dajcie z siebie wszystko dla Gryfa Kamień Pomorski
    Trzeba trenować i walczyć i dać radę, powodzenia chłopcy!

    3
    3
    Odpowiedz
    • Przecież prezes powiedział – mobilizacja przez zarobki .

      1
      0
      Odpowiedz
  • Proponuję żeby prezes był prezesem a nie zawodnikiem który gra. Trener to niech daje szansę młodym zawodnikom, żeby się ogrywali a nie wpuszcza starych którzy ledwo biegają po boisku. Wiadomo że i tak będzie powrót do okręgówki.

    2
    0
    Odpowiedz
  • Starzy już na emeryturę i powołać skład nowy z lokalnych najlepszych zawodników. Nie wygramy 4 ligi chłopakami już wyczerpanym życiowo nie wspomnę sportowo.

    2
    0
    Odpowiedz
  • Bez owijania w bawełne… to dobrze. Jesteśmy z wami Panowie

    1
    0
    Odpowiedz