Programu opieki nad zwierzętami nie będzie i już — stwierdza Kuryłło. Co na to prawo?
Mimo że w marcu 2025 roku Rada Miejska w Kamieniu Pomorskim przyjęła uchwałę w sprawie „Programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt”, program ten nie wszedł w życie. Uchwała została unieważniona przez Wojewodę Zachodniopomorskiego, a poprawiony projekt do tej pory nie został ponownie przedstawiony radzie. Jak przyznał w lipcu burmistrz Stanisław Kuryłło w odpowiedzi na interpelację radnej Moniki Kosińskiej, gmina do końca 2025 roku nie będzie miała obowiązującego programu.
Przypomnijmy, Wojewoda Zachodniopomorski unieważnił program, ponieważ nie regulował on kwestii dotyczących zapewnienia całodobowej opieki weterynaryjnej w przypadkach zdarzeń drogowych z udziałem wszystkich zwierząt.
W odpowiedzi na interpelację Kuryłło oznajmił, że wszelkie rozmowy oraz próby nawiązania współpracy z całodobowymi gabinetami weterynaryjnymi nie przyniosły skutku. Dlaczego? Nie wiemy. Wiemy za to, że wszystkie pozostałe gminy powiatu kamieńskiego nie miały takiego problemu.
A jednak program musi być!
W ostatnim zdaniu odpowiedzi na interpelację radnej, burmistrz dodaje, że do końca bieżącego roku wymogi ustawy o ochronie zwierząt będzie realizował bez zatwierdzonego programu. Problem w tym, że jak wskazują wszystkie orzeczenia w tej sprawie, nie może mimo zapewnienia w budżecie środków na ten cel. Brak uchwały oznacza, że zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, gmina nie może ponosić żadnych wydatków związanych z opieką nad bezdomnymi zwierzętami. Każda złotówka przeznaczona na ten cel bez programu, będzie wydatkiem nielegalnym. Program jest warunkiem koniecznym do prowadzenia jakichkolwiek działań w tym zakresie. Zgodnie z ww. ustawą art.11a ust. 5 program musi zawierać wskazanie wysokości środków finansowych przeznaczonych na jego realizację oraz sposób wydatkowania tych środków.
Co na to Rada Miejska? Co na to Regionalna Izba Obrachunkowa?



O człowieczeństwie świadczy stosunek do zwierząt. Jeśli poziom moralny i intelektualny człowieka jest przynajmniej w normie to pomaga potrzebującemu, a takimi są koty bez dachu nad głową. Żyjące o głodzie i chłodzie, bez poczucia bezpieczeństwa.
Ja pomagam biednym dzieciom z domu dziecka zamiast zwierzętom. Jestem przeciwko dokarmianiu zwierząt bo później w niekontrolowany sposób rozrasta się ich populacja. Dzieciom pomagam bo jest we mnie człowieczeństwo. To nie ich wina że są w bardzo trudnej sytuacji. Kociarze których znam często mają gdzieś los dzieci a wystarczy bardzo niewiele żeby im pomóc choćby paczki na święta czy zbiórka potrzebnych rzeczy. Koty to szkodniki zjadające ptaki. Przez wasze dokarmianie nie chce im się polować na myszy i szczury bo mają pełne brzuchy.
Pan Burmistrz nie dba o nic tylko bierze wielką pensję, ciekawe co pan Burmistrz powie o swojej działalności na sesji Rady Miasta? Ciekawy jestem, zobaczymy?
Dziwne że żaden lekarz weterynarii z okolicy nie chce podpisać umowy z gminą. Tych z Kamienia jeszcze rozumiem, ale jest weterynarz w zastaniu w Międzyzdrojach w Golczewie w Gryficach aż 4 w Nowogardzie też jest kilku dziwi mnie to że żaden nie chce nawiązać współpracy choć z innymi gminami podpisują umowy
Karać osoby co budują domki i dokarmiają dzikie koty, takie zjawisko nie powinno mieć miejsca, łapać, sterylizować i do adopcji przeznaczyć o ile się nada
Jak nie dzikie koty to będą dzikie szczury, w dużych miastach gdzie je przepędzano szczury biegają w już biały dzień.Wystarczy pomyśleć albo poczytać w necie, jest szereg artykułów na ten temat, mi.n z Kuriera Szczecińskiego z czerwca tego roku.
Pewnie, bezdomniaki niech radzą sobie same. Co za ludzie!
Zgadzam się. Takie osoby które dokarmiają koty bardzo często są niezrównoważone. Dziwne że taką ustawę wprowadzili i kazali gminom trzymać nad tym pieczę. Najglubsza ustawa która wyszła z sejmu.
„Nada” się poszerzyć wiedzę na temat dobrodziejstw jakie dają koty wolnobytujące chyba że tęsknisz za szczurami i myszami. Pozatym koty wolnożyjące nie są do adopcji. Problem dot. głównie porzuconych lub zagubionych psów, wypadków drogowych z udziałem zwierząt nawet dzikich. Trochę wiedzy nie zaszkodzi.
Problemem jest to że Kuryłło juz w połowie roku zrezygnował ze starań. Nie ma tak. Za to wam płacą byście pracowali. Negocjować z weterynarzami aż do skutku.
Po drugie. Nie chcą gabinety weterynaryjne współpracować? No szok. Ze wszystkimi chcą wkoło. Wolin Międzyzdroje, Dziwnów, Świerzno Golczewo wszyscy współpracują a z panem nie chcą? To może w panu jest problem? Po prostu. Może zwyczajowo pan kogoś okłamał? Może się zawiedli na współpracy z panem? Pytam ! Nagrania z sesji pokazują jak pan kłamie w żywe oczy. Może o to chodzi?
Dzień dobry panie Stanisławie, co pan proponuje?
-y u y u yy u oo u yyy
Jako duży kotek informuję że też go nie lubię i nasikam mu na samochód.
Burmistrz do zmiany, referendum!
Rada też do zmiany. Zróbmy 1 referendum dorzućmy jeszcze referendum w sprawie odwołania rady powiatu to będzie taniej
Panie Burmistrzu a jakich weterynarzy Pan pytal? W Zastaniu jest dr Pukacz ktory jesli die nie myle obsluguje gmine Dziwnow, na pewno wyczerpal Pan wszystkie mozliwosci? Pogonic pracownikow niech zalatwiają. Z tego co wiem inne gminy tez nie mialy z tym problemu, wystarczy zadzwonic i zapytac gdzie maja podpisane umowy, ludzie, naprawde troche chęci i empatii tam w tej gminie Wam potrzeba. Czy ja jako mieszkanka Kamienia mam to zalatwic? Pomoge jesli Pana pracownicy sobie nie radzą. Powinien sie Pan wstydzic jako Burmistrz, miec kase a jej nie wykorzystac i zostawic zwierzeta bez pomocy! Prosze dzialac !!!!!
A ciekawa jestem, czy próbowali nawiązać współpracę z gabinetem w Zastaniu? Gmina Dziwnów korzysta z usług tego gabinetu, a pan dr Pukacz deklaruje się w przypadkach niecierpiących zwłoki, leczyć całodobowo. Juz kilka razy korzystaliśmy z wizyt po godzinach działalności gabinetu, wieczorową porą, albo w niedzielę.
Zapytaj w gminie może ci powiedzą. Kilku okolicznych weterynarzy odmówiło pomocy.
Tzn że można napisac że pieniążki poszły na zychajacego kotka, a np wziąć sobie je np. do kieszeni. No ciekawe
Jakby platforma rządziła to by był program, wszystko by było, a nawet podatki by obniżyli!
Jako mały kotek, pozwolę sobie nasikać każdemu do butów kto popiera takie działania! Małe kotki nie lubią Stanleya