To nie jest czas dla starych murów
W 2021 zarówno Grzegorz Kurka jak i Stanisław Kuryłło ogłaszali sukces czyli renowację kamieńskich murów obronnych. Chociaż na horyzoncie widać już rok 2025 zamiast renowacji murów mamy zabezpieczenie, wycinanie chwastów i leśną siatkę.
W kwietniu 2021 dyrektor MHZK dla Radia Szczecin zapewniał „Prace ruszą jeszcze w tym roku i obejmą głównie pozostałości muru od strony Zalewu Kamieńskiego” Burmistrz Kamienia Stanisław Kuryłło podkreślał „Jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu, że uda się odnowić i uzyskać blask tych murów, które przed kilkuset laty były jedną z głównych części naszego regionu”.
Niestety rzeczywistość okazała się nieco mniej kolorowa i piękna.
Remont murów ruszył w 2023 czyli dwa lata po ogłoszeniu sukcesu a 28 lutego 2024r. firma zeszła z budowy i złożyła skargę na burmistrza zarzucając złe przygotowanie inwestycji już na etapie projektu. Natomiast zdaniem gminy, to z winy firmy nie można było kontynuować remontu murów. Ktokolwiek jest winny, jedno jest pewne. Od 7 miesięcy mury stoją niedokończone a na budowie nie ma żadnego wykonawcy. Tuż przed wyborami samorządowymi Kuryłło zapewniał, że milionowe dofinansowanie tego zadania nie jest zagrożone a prace dokończy inna firma. Mimo ogłoszenia kilku przetargów nikt nie podjął się realizacji i dokończenia rozgrzebanej budowy. Z sukcesu mury stały się problemem.
Ponieważ za drzwiami stoi już zima, gmina zdecydowała się na zabezpieczenie niszczejących murów i ogłosiła, że poszukuje wykonawcy na:
1) roboty przygotowawcze – uporządkowanie terenu z roślinności,
2) roboty zabezpieczające mury – daszek zabezpieczający,
3) roboty zabezpieczające przypory i mury,
4) zabezpieczenie wykopów.
Nasuwa się szereg pytań odnośnie inwestycji. Czy gmina toczy spór prawny z firmą, która rozpoczęła remont murów? Ile już zapłaciła za tę „inwestycję”? Czy dofinansowanie zostanie utrzymane w ramach rządowego funduszu inwestycji lokalnych? Z jakich pieniędzy zostanie sfinansowane zabezpieczenie murów? Czy zaistniałą sytuacją interesuje się Wojewódzki Konserwator Zabytków? Te i inne pytania na pewno zadamy przedstawicielom odpowiednich instytucji.
Wszystko wskazuje na to, że nie ma szans na zakończenie prac do końca tego roku. Chociaż od ogłoszenia sukcesu minie zaraz 4 lata mury nadal nie są wyremontowane. Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że skoro przetrwały kilkaset burzliwych lat przetrwają także ten sukces władz.
Grzegorz Kurka jest najlepszym archeologiem na świecie, i wy po prostu mu zwyczajnie zazdrościcie
patrząc na inne portale, zauważam że ten pan znajdzie kawałek złomu i się ekscytuje a murami to się nie potrafi zająć 🙁
A można „se” wziąć troche cegiełek? Do sypialni by mi pasowały na ścianę. Na grubość dopasuję. Tak leżą samotnie
”Panie Stanisławie. Czegoś nie rozumiem. Co znaczy że Grzegorz Kurka ogłosił? Co to oznacza? Czy Grzegorz Kurka odpowiada za niesolidnych wykonawców? Przecież Pan wie dobrze, że jestem ostatnią osobą, którą najbardziej boli taki stan rzeczy. Proszę zanim coś pan nierzetelnie napisze może zwrócił się do mnie, a nie pisał artykuł w których wymienia pan moje nazwisko i próbuje w ten sposób pomniejszyć moją rolę w ochronę dziedzictwa historycznego regionu. I dobrze pan wie że mam rację.”
Nie jestem Stanisławem ale się zmartwiłem Pana wpisem.
Po pierwsze. Był Pan Z Kuryłłem w radio ? Był – to jest cytat z tego spotkania bo jest w cudzysłowie. Ogłosił pan wielki sukces ? Ogłosił z zachwytem. Również na FB. Nie był pan w radiu? To jest możliwość sprostowania artykułu .
Po drugie. Był czy też jest pan inwestorem? NIe. Inwestorem jest gmina. Był Pan wykonawcą? NIe. Wykonawcy na dzień dzisiejszy nie ma. Dlaczego niby miałby do Pana pisać cytuję „Pan Stanisław”?
Jest Pan Panie Grzegorzu dużym chłopcem. Wie Pan że lans w mediach ma dwie strony. I Pan doświadczył właśnie tej drugiej strony. Zestawiono Pana z inwestycją o której Pan tyle opowiadał a nic z niej nie wyszło. I teraz sie Pan dziwi? Zdjęcia mówią wszystko. Sukcesu nie ma.
Pisze Pan że jest „ostatnią osobą, którą najbardziej boli taki stan rzeczy”. A nie powinien byc pan pierwszą osobą, którą to boli z racji wykształcenia i doświadczenia? Freud by wiele powiedział o takim lapsusie słownym.
Nie sądzę by ktoś chciał pomniejszać Pana sukcesy w dziedzinie walki o zabytki. Nikt na to nie ma szans. Pana to sukcesy gonią jeden za drugim. Nawet złożenie sprawozdania w formie papierowej jest sukcesem. Ja na przykład czekam jeszcze na informację że Pan to sprawozdanie przesłał tez mailem. I zdjęcie do mediów.
Co do tego że pan „nie rozumie”, to to chyba nie jest problem „Pana Stanisława”.
A tak na serio. Ile pism Pan wysłał do Wojewódzkiego konserwatora zabytków od lutego skoro Pan tak dba o zabytki? Ile pism otrzymał od Pana burmistrz że jest Pan zaniepokojony sytuacją na terenie rozgrzebanej budowy(zdjęciom Pan nie zaprzeczy. Świeżutkie jak bułeczki znanej piekarni). Mam nadzieję że w razie kontroli na budowie będzie pan stroną kontrolującą a nie ratującą cztery litery jaśnie nam panującym.
a gdzie filmik STOP KŁAMSTWOM? Zapomniałem już po wyborach nie trzeba się bronić. Kasa i tak wpłynie na konto a teraz jeszcze większa bo swoi radni podnieśli o ponad 2 tysiące miesięcznie.
Oho, pierwszy oburzony a było tak miło
Czy wypwiaida tu się Grzegorz Kurka – Dyrektor Muzeum czy Grzegorz Kurka – archeolog, bo według Grzegorz Kurki (któregoś) to dwie różne osoby 🙂
Panie Stanisławie. Czegoś nie rozumiem. Co znaczy że Grzegorz Kurka ogłosił? Co to oznacza? Czy Grzegorz Kurka odpowiada za niesolidnych wykonawców? Przecież Pan wie dobrze, że jestem ostatnią osobą, którą najbardziej boli taki stan rzeczy. Proszę zanim coś pan nierzetelnie napisze może zwrócił się do mnie, a nie pisał artykuł w których wymienia pan moje nazwisko i próbuje w ten sposób pomniejszyć moją rolę w ochronę dziedzictwa historycznego regionu. I dobrze pan wie że mam rację.
Łatwiej Burmistrzowi nowe żeby wstawić niż ten uśmiech miasta naprawić. Obawiam się że takiego dobrego gospodarza i takiego dobrego kustosza mury nie przetrwają. ale co nas dziwi. Grzesiek lubi grzebać w gruzach a nie budować.
Ale mury wyborczo się spełniły. Lansowanie na murach trwało 4 lata. Głupi naród kupi
Szok. Jak tak mozna. Minister kultury to widziała?
Człowiek biegnie do pracy i nie zwraca uwagi na to co dookoła a dopiero teraz zdjęcia pokazują co dzieje sie z murami. A pan Kurka z każdą rzeczą selfie a tu taki zabytek i nic? Żal.pl